Sokólscy policjanci zlikwidowali plantację konopi
Sokólscy policjanci zatrzymali dwóch białostoczan podejrzanych o posiadanie substancji odurzających i uprawę znacznych ilości konopi. W ręce mundurowych wpadło ponad 300 gramów marihuany, 10 kg zasuszonych roślin konopi i 16 krzewów.
Kryminalni z Sokółki i Dąbrowy Białostockiej wkroczyli na jedną z
posesji w gminie Nowy Dwór. Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę po
południu. Z informacji uzyskanych przez funkcjonariuszy wynikało, że
właśnie tam nielegalnie uprawiane są krzewy konopi. Interwencja
mundurowych kompletnie zaskoczyła dwóch młodych mężczyzn, którzy
pielęgnowali tam narkotykowy interes. Na miejscu okazało się, że są to
dwaj białostoczanie w wieku 26 i 30-lat, którzy w niezamieszkałym domu
na posesji urządzili suszarnię narkotyków. Wewnątrz policjanci odnaleźli
około 10 kg zasuszonych już roślin konopi. Jak ustalili mundurowi,
pochodziły one ze znajdującej się kilkaset metrów dalej leśnej
plantacji. Funkcjonariusze odnaleźli tam kolejnych 16 krzaków blisko 2,5
metrowej wysokości. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Policjanci
przeszukali także ich białostockie mieszkania. U starszego z nich
mundurowi odnaleźli około 6 gramów gotowego suszu marihuany, u młodszego
310 gramów tego narkotyku. Z ustaleń wyjaśniających sprawę policjantów z
Sokółki wynika, że uprawą nielegalnych roślin dwaj białostoczanie
zajmowali się od wiosny bieżącego roku. Wczoraj obydwaj usłyszeli
zarzuty posiadania środków odurzających. W przypadku młodszego z nich
zarzut dotyczył znacznej ilości takich środków. Dodatkowo dla obu
przedstawiono zarzuty uprawy znacznej ilości konopi. Zatrzymani przez
sokólskich policjantów mężczyźni odpowiedzą teraz przed sądem. Zgodnie z
ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii starszemu grozi kara do 8 lat
pozbawienia wolności, a w przypadku młodszego nawet 10 lat.
*źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl